U mnie dzisiaj piękne słońce. Ja lekko zachorzały i zgorączkowany, z koniecznością poleżenia dzień czy dwa w łóżku. Jakieś zdjęcie czy wpis w necie przypomniał mi, że kiedyś siedziałem na wzgórzu, a pode mną w dolinie tańczyły w powietrzu dwa szybujące jastrzębie. Nie mogąc wyjść z domu, tak strasznie zachciało mi się tej przestrzeni, tych wzgórz i tych ptaków!
Czytaj dalej „Błogosławione zdziwienia”Kategoria: Racje, emocje, dylematy…
Moje osobiste poglądy w różnych sprawach
Per analogiam
Tomek Ignalski jest wieloletnim animatorem kultury, dyrektorem instytucji kultury na Śląsku, edukatorem, wykładowcą, artystą muzykiem, CALowiczem…
W gorącym czasie strajku nauczycieli wrzucił na Facebooku tekst, który nie powinien zostać przygnieciony lawiną kolejnych postów. Wrzuć i sobie pojechał. Więc ja bez jego wiedzy i zgody, publikuję go poniżej, bez redakcji i korekty. Mam nadzieję, że w imię łączącej nas przyjaźni nie urwie mi łba jak wróci. 😉
3 x TAK dla strajku nauczycieli
„Jarkowe” dla krów i świń to oczywiście nie pomysł PiS, tylko specyficzna interpretacja Kaczyńskiego przyszłych dopłat dla rolnictwa z budżetu unijnego. Ponieważ europosłowie PiS głosowali ostatnio przeciw budżetowi dopłat rolniczych, mają w tej sprawie wiarygodność płatnego donosiciela w konfesjonale. Ale przecież to nie była propozycja skierowana do rolników! To była prowokacja, strzał z liścia nauczycielom w twarz! Prowokacja mająca po raz kolejny podzielić społeczeństwo, wykorzystując do tego wściekłość belfrów i stres rodziców. W moim przypadku prowokacja chybiona.
Czytaj dalej „3 x TAK dla strajku nauczycieli”Rozmowy na telefon – Agnieszka o pękniętym świecie
Jest utrwalone w kulturze Polaków powiedzonko: „To nie jest rozmowa na telefon”. Pytałem różnych ludzi, co to oznacza, i wyszło na to, że głównie chodzi o machloje finansowe i strach przed podsłuchem. Nikt nie mówił, że nie wolno o kulturze, życiu i śmierci, o pięknie i brzydocie…
Ikar – bajka
Od lat jak wypiję trochę za dużo, wyzewnętrzniam się, jak to chciałbym, żeby mnie skremowano i rozsypano nad Bieszczadami. Właśnie po raz kolejny opowiadałem tę łzawą historyjkę przy okazji zaległych urodzinowych toastów, gdy facet siedzący przy barze powiedział:
Czytaj dalej „Ikar – bajka”Wkręceni w pierdoły
Śmierć Człowieka. Śmierć Wartości.
Wybory samorządowe… i co dalej?
Pierwszy dzień nowego stulecia
Wyprawa do wnętrza… niekoniecznie Ziemi
Minęło dziesięć lat od czasu gdy zmieniłem pracę, związany z nią tryb życia, aspiracje, oczekiwania… Przez ostatnią dekadę funkcjonowałem jako edukacyjny homo viator. To były czasem piękne, czasem trudne, ale z pewnością najbardziej aktywne lata mojego życia. Ale nie o nich będzie ten wpis.
Czytaj dalej „Wyprawa do wnętrza… niekoniecznie Ziemi”