Muzyczne obrazki – obrazkowa muzyka

Zgadało się ostatnio o muzyce, która jest katalizatorem przeżywania filmu, sztuk teatralnych, gier, wystaw… To temat, którym pochłaniał mnie przez lata. Postanowiłem wybrać 21 (oczko!) dzieł, które dla mnie były w tej kategorii najważniejsze dotychczas.
Gry wybrał mój młodszy syn Piotr Gralczyk. Tam gdzie o nich mowa, cytuję fragmenty naszej prywatnej korespondencji, w której Piotrek zachęcał mnie do słuchania.
To dużo muzyki, więc mam nadzieję, że znajdziecie coś dla siebie.
Jeśli zechcecie zaproponować coś od siebie, ale jakoś odnieść się do tej subiektywnej listy – komentujcie tutaj, na Facebooku lub piszcie na priv.
W zakładce „Kontakt” znajdziecie formularz do korespondencji i link do kontaktu w WhatsApp.

Czytaj dalej „Muzyczne obrazki – obrazkowa muzyka”

Kimbra – widziałem i słyszałem, a nie zobaczyłem i nie usłyszałem! :/

Pamiętacie Gotye i piosenkę „Somebody That I Used to Know„? Na pewno – to ciągle hicior w wielu rozgłośniach. Ja na niego wpadłem jakiś czas temu i jak wielu innych urzekł mnie tekstem i muzyką. Na fali tego zachwytu posłuchałem dzięki Agacie sporo z ostatniej muzy Gotye… ale to już mnie jednak nie rzuciło na ziemię. Na pewno jest w niej coś, skoro wspomnianą Agatę i jej koleżankę (zresztą nie tylko je) pognało po nocy na jego koncert do Berlina i to bez liczenia czasu, sił i pieniędzy. 😉

Czytaj dalej „Kimbra – widziałem i słyszałem, a nie zobaczyłem i nie usłyszałem! :/”

Pocałunki zza słoików z ogórkami

Poszedłem do piwnicy po ogórki kiszone. Sąsiadują z wielką, zieloną torbą w której trzymam zbiór czarnych winylowych płyt – starzy przyjaciele na piwnicznej emeryturze. Czasem do nich zaglądam… właściwie nie wiem po co, ale się zdarza. Tym razem wpadła mi w  ręce pierwsza płyta, którą trafiła do mnie prosto z USA. Czasy były słusznie minione: komuna, w sklepach puchy, na dworze smutek i beznadzieja… Słuchałem wtedy rocka (także z Zachodu) i smutnych bardów (także ze Wschodu).

Czytaj dalej „Pocałunki zza słoików z ogórkami”