Uwaga: Ten wpis zawiera wulgarny język, który może być nieodpowiedni dla niektórych czytelników.
Z przykrością stwierdzam, że bywam dość wulgarny. Nie jestem z tego dumny, ale się chyba już z tego nie wyleczę. Także i z tej przyczyny, że to co ostatnio doświadczaliśmy i doświadczamy w sferze publicznej, nie bardzo da się opisać inaczej niż językiem bardziej niż twardym. Ten tekst jednak nie jest pochwałą chamstwa.
Czytaj dalej „Cypis i inni”