Myślę, że jako miasto kompletnie nie potrafimy wykorzystać wiedzy, autorytetu i sentymentu do swojej Małej Ojczyzny ludzi, którzy tu wyrośli. Nawet nie próbujemy czerpać z wiedzy i doświadczenia bełchatowianek i bełchatowian, którzy są „prorokami” w świecie, ale nigdy w mieście w którym wyrośli.
Czytaj dalej „Bełchatowska lista nieobecności”Kategoria: Bez kategorii
Rok 2013 na moim fejsie
Postanowiłem z okazji nadchodzących w przyszłym roku okrągłych urodzin, porozmawiać ze sobą sprzed lat, przy okazji zachowując tutaj kilka myśli z „mojego” Facebooka. Zaczynam równo 10 lat temu w dniu moich 50 urodzin. Chcę sobie i Wam odpowiedzieć czy czas mnie zmienia bardzo czy tylko trochę, czy mnie czegoś uczy czy nie. Jeszcze raz przemyśleć niektóre rzeczy, przyszłość uczynić mądrzejszą przez nawiązanie do tego co było.
Czytaj dalej „Rok 2013 na moim fejsie”Fryz życia
Niedawno zostałem pozdrowiony Edvardem Munchem. Nie to żebym nigdy nie znał tego co malował i kim był, tym niemniej była to wiedza bardzo powierzchowna. Ot, wiedziałem że urodził się prawie równo sto lat przede mną, że w roku moich urodzin otwarto jego muzeum, którego architekturę długi czas uważałem za porąbaną prawie tak jak sam malarz… Kojarzyłem jakichś kilka obrazów… „Krzyk„, „Chora dziewczynka”, „Melancholia”, „Zazdrość” coś z nocnym niebem… Wszystko za sprawą niezrównanego Andrzeja Osęki, którego książki w latach osiemdziesiątych wprowadzały mnie w świat sztuki… ale z tego co pamiętam z dwóch tomów o Munchu przeczytałem tylko jeden, a i to na siłę.
Czytaj dalej „Fryz życia”