Bard… wybitny artysta, poeta, prorok, zaklinacz rzeczywistości… a dla mnie przede wszystkim Przewodnik po ważnych sprawach i gorących emocjach. Bez bardów mój świat wartości i rozumienie życia byłoby zupełnie inne.
Czytaj dalej „Lista obecności Bardów”Tag: Dźwięki
Koko a sprawa polska :)
Piosenka „Koko Euro spoko” , polski „hymn Euro” to numer który „śmieszy, tumani, przestrasza”… ale też przywołuje chęć radosnego wspólnego śpiewania. Co do pań z „Jarzębiny” to na wstępie chcę napisać – chapeau bas! Nie za to, na co często zwracają uwagę media, czyli odwagę i brak kompleksów. Dla mnie przede wszystkim podziwu godny jest fakt, że w Polsce są jeszcze kobiety które mimo swojej pracy zawodowej, obowiązków domowych i innych trudów życia codziennego chcą się spotkać, wspólnie śpiewać, rozwijać pasje… „Jarzębinom” i wszystkim im podobnym – serdeczne pozdrowienie i ukłony! Kobitki zrobiły swoje na maksa i na tym skończmy. Czytaj dalej „Koko a sprawa polska :)”
Kimbra – widziałem i słyszałem, a nie zobaczyłem i nie usłyszałem! :/
Pamiętacie Gotye i piosenkę „Somebody That I Used to Know„? Na pewno – to ciągle hicior w wielu rozgłośniach. Ja na niego wpadłem jakiś czas temu i jak wielu innych urzekł mnie tekstem i muzyką. Na fali tego zachwytu posłuchałem dzięki Agacie sporo z ostatniej muzy Gotye… ale to już mnie jednak nie rzuciło na ziemię. Na pewno jest w niej coś, skoro wspomnianą Agatę i jej koleżankę (zresztą nie tylko je) pognało po nocy na jego koncert do Berlina i to bez liczenia czasu, sił i pieniędzy. 😉
Czytaj dalej „Kimbra – widziałem i słyszałem, a nie zobaczyłem i nie usłyszałem! :/”Być może…
Na przednówku mam fazę na pieśni miłośne – atawizm? 😉 Prześladuje mnie muzealna Doris Day z klasykiem „Perhaps…”. Kocie ruchy, erotyzm BB i KK, przydechy, plumkania… Za doskonałe i za bardzo wyczyszczone, ale mające siłę prostoty w tekście i melodii.
Czytaj dalej „Być może…”Dewiacje świata i co nam do tego?
Czasem wstaję rano i mam wrażenie, że świat zwyczajnie głupieje. O polityce nie wspomnę bo to co pokazują media to nieustanna gra pozorów i próba sprawdzania poziomu zidiocenia mas. Sami też nie bardzo wiemy już co słuszne, dobre, oczywiste…
Czytaj dalej „Dewiacje świata i co nam do tego?”Pocałunki zza słoików z ogórkami
Poszedłem do piwnicy po ogórki kiszone. Sąsiadują z wielką, zieloną torbą w której trzymam zbiór czarnych winylowych płyt – starzy przyjaciele na piwnicznej emeryturze. Czasem do nich zaglądam… właściwie nie wiem po co, ale się zdarza. Tym razem wpadła mi w ręce pierwsza płyta, którą trafiła do mnie prosto z USA. Czasy były słusznie minione: komuna, w sklepach puchy, na dworze smutek i beznadzieja… Słuchałem wtedy rocka (także z Zachodu) i smutnych bardów (także ze Wschodu).
Czytaj dalej „Pocałunki zza słoików z ogórkami”