Muzyczne kartki z kalendarza…

To miał być krótki eksperyment na komunikację w kodach kultury. Wciągnąłem się jednak i ta lista stała się dość osobistymi poszukiwaniami „moich” brzmień, tekstów, fraz…
Od zawsze mariaż dźwięku i słowa wywierał na mnie wielkie wrażenie i porządkował mi myślenie o mnie i o świecie. Ale mimo, że wiele piosenek i pieśni przeszło przeze mnie, to galaktyki piękna w zasięgu ręki nieustannie mnie zaskakują.
Nabrałem nawyku słuchania tych dźwiękowych kartek z kalendarza wielokrotnie. To zaskakujące jak wiele ukrytych znaczeń można w nich odkryć! Bywa tak, że w ciągu dnia dzieją się różne rzeczy i różne utwory do mnie przychodzą… i trafiają na tę listę. Na koniec jednak wybieram zawsze jeden – akord kończący dzień. Pewnie ta lista wiele o mnie mówi, ale w odróżnieniu od wielu ludzi, którzy ukrywają swoje życie, myśli i uczucia w obawie przed niecnym ich wykorzystaniem, ja się ludzi nie lękam.
To forma rozmowy, która jedynie zbliża ludzi. Bo żeby zrozumieć większość tych utworów trzeba być zwyczajnie Ładnym Człowiekiem. Inni tych zaklęć muzycznych nie są i tak w stanie pojąć – szyfrów uczuć i emocji.
Pozdrawiam Was serdecznie i zostawiam z muzyką, która jest opisem życia konkretnego człowieka. Dzień po dniu. Mojego życia…

Uwaga: Z poziomu tej strony dostępnych jest pierwszych 100 utworów listy.
Pozostałe są dostępne po otwarciu listy w Spotify. Zapraszam!